14-16 października, w walijskim Saundersfoot miały miejsce regaty World Rowing Coastal Championships Beach Sprint Finals, na które otrzymałam możliwość wyjazdu, w celu reprezentowania Polski jako jedynkarka w juniorach (CJW1x). Mimo że konkurencja w mojej kategorii wiekowej nie była tak liczna jak w seniorach, czuć było zapach rywalizacji. Przedbiegi zakończyłam z czasem 3:29:48, natomiast w późniejszym repasażu (w tym wypadku była to forma eliminacji po przegranej) musiałam zmierzyć się z zeszłoroczną medalistką mistrzostw Europy, do której niestety straciłam 20 sekund, tym samym kończąc zawody i zdobywając ostatecznie 11. lokatę.
Regaty zakończenia sezonu zaliczone, teraz bierzemy się za formę i moje ukochane ergosy. Życzcie powodzenia?
PS najśmieszniejsze były chyba przypływy i odpływy w ciągu dnia (sięgały nawet do 300m), bo ekipa organizująca zawody musiała z każdą godziną przesuwać linie startu na plaży i bojki na wodzie :DDD
O, I POZNAŁAM SŁYNNEGO MR FILIPPI’EGO, na którego produkcji łódkach sobie zasuwamy codziennie na treningach.
